Tuż przed zmaganiami na torze w Portimao Francuz przyznał, że chciałby wywalczyć mistrzostwo świata wspólnie z rodziną Red Bulla. Jednak kierowca z Rouen wyznał też, iż są "inne możliwości", aby osiągnąć taki sukces.

Od dłuższego czasu media związane z F1 donoszą, iż relacje Pierre'a Gasly'ego z głównym zespołem rodziny Red Bulla stają się coraz bardziej napięte. Wszystko z powodu specjalnego felietonu, który w ostatnim czasie opublikował 25-latek. Opisał w nim bardzo szczegółowo, dlaczego został zdegradowany do Toro Rosso i z jakimi problemami musiał się zmagać w ekipie z Milton Keynes.

Dodatkowo Gasly regularnie jest krytykowany przez Helmuta Marko, który odpowiada za program rozwojowy kierowców Red Bulla. Mimo takiej nagonki Francuz cały czas marzy o mistrzowskim tytule w barwach austriackiego teamu:

"Jestem w Formule 1, aby walczyć na samym topie. Każdego dnia ciężko pracuję, by stać się lepszym kierowcą i pewnego dnia móc konsekwentnie walczyć o mistrzostwo świata", powiedział zawodnik AlphaTauri, cytowany przez PlanetF1.

"To jest mój najważniejszy cel i mam nadzieję, że dostąpię tego w Red Bullu. Jestem w F1 dzięki Red Bullowi i z tego powodu jestem im za to bardzo wdzięczny. Na ten moment ciągle się tutaj znajduję, więc to mój cel."

Jednak mimo dużej chęci do dalszej współpracy z Red Bullem, Gasly wyznał też, że w ostateczności będą również dla niego "inne opcje:"

"Jeśli będziemy chcieli nadal współpracować, to oczywiście będę bardzo zadowolony. Natomiast jeżeli nie będzie takiej chęci, pojawią się również inne opcje."

"Najważniejsze jest to, aby być cały czas konkurencyjny i osiągać dobre rezultaty. Potem dopiero popatrzymy za innymi możliwościami."